Koszalin przyjął na kolonię prawie setkę dzieci z Ukrainy

Koszalin przyjął do siebie prawie setkę dzieci, które przyjechały na kolonię z ukraińskiego Iwano-Frankiwska. Chcemy oderwać dzieci od dramatu wojny – mówi prezydent Piotr Jedliński.

Chcemy w ten sposób dzieciakom pomóc, oderwać je od codziennej rzeczywistości, która jest na Ukrainie. Jak powiedziała opiekunka grupy – „przyjechaliśmy tutaj i żadne alarmy przeciwlotnicze nas dziś nie budziły” i to jest ta różnica, z której często nie zdajemy sobie sprawy. Chcemy im podarować trochę radości w wakacje. Myślę, że spędzą ten czas bardzo intensywnie, nie tylko w szkole na zajęciach, ale również na wycieczkach i różnego rodzaju atrakcjach, które są zaplanowane przez najbliższe kilkanaście dni.

Dzisiejszy dzień młodzież z Ukrainy spędziły w Mielnie – dzieci wraz z opiekunami przeprawili się tam z Koszalina statkiem, a potem wszyscy spędzili czas na plaży.
Foto: UM Koszalin/Piotr Jedliński