fot. google.pl
Temat bezpieczeństwa na ulicy Wojska Polskiego wzbudził w ostatnim czasie zainteresowanie mieszkańców Stargardu.
Czy faktycznie ten rejon miasta zasłużył sobie na łatkę “siedliska patologii”?
– mówią stargardzianie. Jedno jest pewne: nie wolno generalizować, bo zabójstwa czy kradzieże wcale nie są domeną Wojska Polskiego i zdarzają się na terenie całego miasta – przekonuje Łukasz Famulski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie.
Tej opinii wtórują zwykli mieszkańcy Wojska Polskiego. Nie kryją oburzenia częstym stawianiem ich w jednym szeregu z kryminalistami, tylko przez wzgląd na zamieszkiwanie tego samego rejonu Stargardu. O Wojska Polskiego zrobiło się ponownie głośno w tym tygodniu, gdy na jaw wyszła sprawa domniemanego zabójstwa w jednym z mieszkań.
CZYTAJ WIĘCEJ: https://twojeradio.fm/news.php?readmore=429