Gospodarze objęli prowadzenie już w 8. minucie. Adam Buksa zgrał piłkę głową do niepilnowanego Davida Steca, który efektownym strzałem pokonał Placha. Chwilę później Buksa miał stuprocentową sytuację, ale tym razem lepszy był golkiper gości.
Po przerwie granatowo-bordowi ani myśleli o obronie własnej bramki. W 54. minucie po świetnej kontrze w sytuacji sam na sam z Plachem znalazł się Spiridonovic. Austriak przegrał jednak pojedynek ze Słowakiem i Pogoń dalej prowadziła tylko jednym golem. “Portowcy” dalej napierali, a efektem tego były groźne uderzenia Buksy i Kowalczyka. Piast w całym spotkaniu nie stworzył sobie żadnej klarownej sytuacji, a 1:0 to najmniejszy wymiar kary.
Tekst i foto: Szymon Bednarski