W zespole biało-bordowych zadebiutował zakontraktowany w tym tygodniu Adris de Leon. Ten mecz od początku nie układał się po myśli gości, którzy przegrywali nawet 22:12. Końcówka tej części meczu należała jednak do Spójni i na koniec pierwszej kwarty udało im się zniwelować straty do trzech oczek. Druga kwarta to gra bardziej wyrównana, jednak cały czas to Astoria była na prowadzeniu.
W trzeciej kwarcie dzięki świetnym akcjom Waltona prowadzenie Astorii oscylowało wokół 10 punktów. Wtedy jednak w ich grze pojawił się chaos, a to wykorzystała Spójnia odrabiając straty. Ostatecznie po zaciętej końcówce i błędach zawodników Spójni w końcówce meczu to gospodarze cieszyli się ze zwycięstwa.