Sprawa ma się wyjaśnić jutro w Warszawie.
– Podejmiemy decyzję w sobotę. Wiem, że liderzy rozmawiają i to codziennie. W naszym województwie jesteśmy za koalicją przede wszystkim z naszym starym koalicjantem, czyli Platformą Obywatelską. Jeżeli potrafimy współpracować na poziomie sejmiku już trzynaście lat i ta współpraca jest dobra a rozszerzyliśmy ją jeszcze o Sojusz Lewicy Demokratycznej, to myślę, że tutaj też to jest możliwe. – mówi Jarosław Rzepa.
Wśród specjalistów pojawiają się również spekulacje, że PSL do jesiennych wyborów mogłoby ruszyć w koalicji z ugrupowaniem Pawła Kukiza. Jarosław Rzepa nie jest jednak przekonany, czy formacja byłego wokalisty w ogóle weźmie udział w wyborach.
– Nie wiem co dzisiaj Paweł Kukiz tak na prawdę chce? Rozmawia z Polskim Stronnictwem Ludowym i widzimy rzeczy, które nas jak gdyby łączą albo przynajmniej nie dzielą. Natomiast, czy tak będzie? Ja boję się, że Paweł Kukiz w ogóle może nie wystartować w tych wyborach parlamentarnych. – tłumaczy wicemarszałek.
Wicemarszałek jest natomiast pewien, że nie ma zgody jego ugrupowania na jakiekolwiek porozumienie z Wiosną Roberta Biedronia, gdyż światopoglądy tych dwóch partii są zupełnie różne. Tymczasem wczoraj w sejmie powstał nowy klub parlamentarny PSL – Koalicja Polska, w którego skład oprócz posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego wejdzie Unii Europejskich Demokratów i dwaj byli posłowie Platformy Obywatelskiej. Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że jest to pierwszy etap przygotowań do jesiennych wyborów.