Przyczyną są upalne wiosenno-letnie miesiące i ograniczony dostęp do wody.
– W zachodniopomorskim województwie jest susza. To potwierdza chociażby ostatni raport ogłoszony przez Instytut Upraw i Nawożenia w Puławach z dnia 1 lipca tego roku. Ale oczywiście to co widać na polach również wyraźnie wskazuje na to, że jest niedostatek wody i po prostu rośliny zaczęły w bardzo krótkim czasie dojrzewać. To dojrzewanie, takie nienaturalne wręcz, wskazuje właśnie na suszę. – mówi Andrzej Karbowy, dyrektor Zachodniopomorskiej Izby Rolnej.
Taka sytuacja dla rolników oznacza, że tegoroczne plony nie będą na poziomie jakiego się spodziewano.
Czy w takim razie grozi nam podwyżka cen żywności w jesienno-zimowym okresie?
– Nie możemy mówić tak od razu, że żywność zdrożeje. W naszym rejonie susza występuje ale w innych rejonach kraju tej suszy nie ma. Wręcz nawet słyszymy, że jest nadmiar wilgoci. Są przecież podtopienia lokalne. Wobec tego, trudno na dziś powiedzieć, jaki będzie ogólnie bilans zbiorów wyglądał w całym kraju. – dodaje Andrzej Karbowy.
Nie tylko rolnicy czekają na większe opady deszczu. W lasach sytuacja również nie jest najlepsza. Wilgotność ściółki od wielu dni oscyluje w okolicach 10 procent. To oznacza, że najmniejsza iskra może spowodować ogromny pożar. Sytuacja mogłaby ulec zmianie, gdyby w zachodniopomorskim częściej i intensywniej padał deszcz.