Wielbiciele świata po nuklearnej zagładzie będą bawić w okolicach Stargardu aż do 13 lipca.
– Temat postapokalipsy staje się coraz popularniejszy z każdym rokiem, z każdą grą, czy filmem, które powstają. Imprez też jest coraz więcej ale OldTown ze swoją piętnastoletnią tradycją, z bardzo rozbudowaną kulturą i społecznością jest jednak czymś wyjątkowym. – mówi Małgorzata Kowcun ze stowarzyszenia Organizatorów Symulacji i Gier Terenowych OldTown.
Od wtorku do piątku na terenie opuszczonego lotniska w Kluczewie rozgrywać się będzie LARP, czyli przedsięwzięcie, w którym uczestnicy wspólnie tworzą i przeżywają opowieść, odgrywając stworzone przez siebie role. Organizatorzy znaleźli również rozwiązanie dla tych, którzy nie chcą aż tak głęboko wchodzić w postapokaliptyczny świat.
– Ponieważ od lat mamy dużo próśb, by otworzyć bramy naszego festiwalu dla tak zwanych “cywili”, czyli dla wszystkich, którzy nie są aż tak mocno zainteresowani grą, postanowiliśmy w tym roku zrobić trochę inną odsłonę naszej imprezy czyli Weekend w Old Town. Będzie się on odbywał tydzień później, 20 i 21 lipca. – dodaje Małgorzata Kowcun.
Druga impreza jest przeznaczona dla całych rodzin. Będą koncerty, pokazy artystyczne, a także stoiska z rękodziełami. Podczas weekendu w OldTown prowadzona będzie również zbiórka pieniędzy na operację i leczenie Filipa – nastolatka, który urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym.
Całą rozmowę z Gościem Dnia wysłuchasz tutaj: