Wielkimi krokami zbliża się początek sezonu grzewczego. I o ile ci, którzy używają bojlerów, zbiorników lub ciepła z sieci mogą być względnie spokojni, to właściciele pieców mają trudną sytuację. Pomocą miał być dodatek węglowy, który miał już trafiać na konta Polaków, lecz rzeczywistość jest inna.
Związek Miast Polskich alarmuje, że pieniądze przeznaczone na dodatek węglowy nie dotarły jeszcze do samorządów. W pierwotnej wersji te miały być już wypłacane pierwszym wnioskującym, lecz po nowelizacji termin wypłaty wydłużył się do nawet 60 dni po złożeniu wniosku. Ponadto mówi się o tym, że rząd przygotował za małą pulę pieniędzy na dodatek. Pierwotnie miało być to 11 i pół miliarda złotych. Według informacji Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie, w samym województwie zachodniopomorskim w sierpniu i wrześniu ma przyjść około 140 tysięcy wniosków na kwotę prawie 423 milionów złotych.
Wnioski o dodatek węglowy można składać do 30 listopada.