Pożar na Włościańskiej. „Sprawa ciągnęła się minimum od 2013 roku.”

Wracamy do tematu pożaru w zaśmieconym mieszkaniu na szczecińskich Pomorzanach. Zarządca mieszkania, czyli Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych mówi, że spór z lokatorem mieszkania trwał od lat.
My, jak tylko dostaliśmy sygnały od sąsiadów w postaci skargi, ale i w sytuacji, kiedy najemca przestał płacić czynsz, wystąpiliśmy do niego o zwrot mieszkania i rozwiązaliśmy umowę. Bez reakcji, więc sprawę musieliśmy skierować do sądu. Sąd sprawę badał długo, gdyż pan cały czas odwoływał się od wszystkich orzeczeń. Sprawa trwała 6 lat, dopiero w 2019 został ogłoszony wyrok. Na ten moment można byłoby eksmisję przeprowadzić, niestety pandemia wszystko zatrzymuje, ponieważ specustawa covidowa wstrzymuje wszelkie eksmisje.
Mówi Tomasz Klek, rzecznik ZBiLK-u. Mieszkanie obecnie jest oczyszczone, lecz nie nadaje się obecnie do zamieszkania. Jego lokator obecnie znajduje się w szpitalu, ponieważ został poszkodowany w pożarze. Zgodnie z wyrokiem sądu przysługuje mu prawo do mieszkania socjalnego, ZBiLK złożył mu ofertę.