Podczas spisywania mandatu podał dane brata. Przez przypadek posłał go do więzienia

W Szczecinie zwykła interwencja na dworcu skończyła się zatrzymaniem poszukiwanego przestępcy. Stało się tak pomimo faktu, że brat poszukiwanego próbował go uchronić przed tym losem.

Policjant pełniący służbę wraz z funkcjonariuszem Straży Ochrony Kolei na terenie dworca PKP podjęli interwencję w sprawie dwóch mężczyzn, którzy pili alkohol w miejscu objętym zakazem. Jeden z nich po podaniu danych osobowych okazał się osobą poszukiwaną do odbycia kary pozbawienia wolności.  Po zatrzymaniu przyznał się jednak, że podał dane swojego brata bliźniaka. W wyniku przeprowadzonych czynności przez kryminalnych z Komisariatu Policji Szczecin – Śródmieście szybko ustalono miejsce pobytu drugiego z braci. W mieszkaniu nie było po nim śladu, ale policyjna dociekliwość doprowadziła policjantów do jednej z szaf w pokoju, w której ukrywał się poszukiwany.

Mówi Paweł Pankau z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.

 

Poszukiwany mężczyzna trafił do aresztu, gdzie spędzi najbliższe sześć miesięcy. Drugi z braci został ukarany mandatem za podanie niewłaściwych danych osobowych.