– Warto, jeśli idziemy z dziećmi zaopatrzyć się w opaski z numerem telefonu. Na dużych kąpieliskach nadmorskich, gdzie jest tysiące osób, dzieci łatwo się gubią. Maluch często nie są tak wysokie jak parawany. Najwięcej interwencji ratowników dotyczy właśnie zagubień dzieci – radzi Jarosław Włodarczyk, instruktor WOPR.
Co zrobić, gdy nagle orientujemy się, że maluszek dotychczas stawiający babki z piasku przepadł w kolorowym tłumie plażowiczów?
– W takiej sytuacji nie wolno czekać. Zamiast szukać na własną rękę, powinniśmy od razu powiadomić najbliższego ratownika.
Podobnie postępujemy, kiedy widzimy osamotnionego przestraszonego malca. Odprowadźmy go do najbliższej wieży, a tam ratownicy zaopiekują się nim i pomogą odnaleźć bliskich.
Posłuchaj całej rozmowy z Gościem Dnia: