„Ogniste ptaki” – płoną od korozji

W roku 1975 Władysław Hasior z okazji indywidualnej wystawy w Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie zrealizował na skarpie przy zamku kompozycję plenerową „Ogniste ptaki”. W 1979 roku w związku z budową Trasy Zamkowej rzeźba została przeniesiona do Hali Napraw Taboru Kolejowego Huty „Szczecin”. Po renowacji wykonanej przez samego autora w 1980 roku przeniesiona została na ówczesny plac Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. W 1994 roku po konserwacji rzeźbę umieszczono na specjalnie w tym celu zbudowanym betonowym postumencie na skarpie w Parku im. Jana Kasprowicza. Ostatnia konserwacja instalacji, wykonana była 16 lat temu. Obecnie rzeźba, ważna dla miasta, wpisana w jego tradycje artystyczne, jest w dużym stopniu zdewastowana.

Szczecin nie ma szczęścia do tworzenia warunków dla obecności dzieł sztuki współczesnej w przestrzeni miasta. Bardzo zaniedbana jest rzeźba „Labirynt” profesora Ryszarda Wilka, była spalona „Brama” Moniki Szpener w parku Kownasa, więc te dzieła które o ustalonej, pewnej, niekwestionowanej wartości, spróbujmy przynajmniej zadbać o nie, żeby je nie stracić – skomentowała radna Edyta Łongiewska-Wijas (Polska 2050)

W swojej interpelacji do Prezydenta, Edyta Łongiewska-Wijas napisała.

Szczecin nie od dziś ma kłopot ze sztuką współczesną w przestrzeni publicznej. To, że nie potrafimy współcześnie zapewnić warunków do jej zaistnienia w mieście, w formie ambitnych rzeźb i instalacji przestrzennych, mimo twórczej działalności wielu szczecińskich artystek i artystów, jest co najmniej deprymujące. Nie dokładajmy do tego lekceważenia dzieł sztuki powstałych wcześniej, których wartość artystyczna jest bezdyskusyjna

Kolejny przetarg na odrestaurowanie rzeźby „Labirynt” planowany jest na drugą połowę tego roku.