Jeden z pasażerów promu wdał się w szarpaninę z obsługą promu w Świnoujściu. Wezwano strażników granicznych, jednak mundur podziałał na niego jak płachta na byka. Mężczyzna uderzył jednego z nich.
– Reakcja funkcjonariuszy byli natychmiastowa. Obezwładnili tego krewkiego 35-letniego mężczyznę i przewieźli go do siedziby placówki. Tam zbadali trzeźwość mężczyzny. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Dzień później agresor usłyszał zarzuty. Dobrowolnie poddał się zaproponowanej przez prokuratora karze i został zwolniony – informuje kpt. Andrzej Juźwiak.
Jak udało się nam ustalić, musi zapłacić 2 tys. złotych grzywny. Tak niska i niedotkliwa kara może być sygnałem dla naśladowców, że za równowartość najniższej pensji można uderzyć funkcjonariusza na służbie.