Dzisiaj rano w wieku 75 lat zmarł Ryszard Szurkowski, legenda polskiego i światowego kolarstwa. Wielokrotnie wygrywał Wyścig Pokoju, medalista Igrzysk Olimpijskich i Mistrzostw Świata.
Odszedł jeden z najlepszych w historii, być może nawet i najlepszy – mówi Maciej Chmielewski ze Stargardzkiego Towarzystwa Cyklistów.
Zdobył praktycznie wszystko, co było do zdobycia wtedy w amatorskim wydaniu kolarstwa. Niestety nie było mu dane przejść na zawodowstwo, ponieważ takie były czasy i taki ustrój. Myślę, że w zawodowym kolarstwie byłby też jednym z najlepszych kolarzy. Wtedy moglibyśmy powiedzieć po zdobytych tytułach w zawodowstwie, że był najlepszym kolarzem w Polsce. Myślę, że tytuły, jakie zdobywał w tamtych czasach i potem to, co czynił, dla kolarstwa polskiego, między innymi, trenując kadrę Polski, zdobywając z nią medale olimpijskie oraz Mistrzostw Świata. Można powiedzieć, że był jednym z najważniejszych kolarzy i najważniejszych ludzi kolarstwa w Polsce.
Ryszard Szurkowski urodził się w 1946 roku w Świebodowie. Po zakończeniu kariery był również trenerem polskiej kadry i przezesem Polskiego Związku Kolarskiego. Podczas ostatnich lat życia rehabilitował się po wypadku, do którego doszło 10 czerwca 2018 roku podczas wyścigu weteranów w Kolonii.