Mowa nienawiści na ulicach Szczecina. Czy jest pomysł na rozwiązanie problemu? Pyta radna miasta Szczecin.

W Szczecinie dokładnie przy ulicy Europejskiej, Zbójnickiej, czy Baszcie Siedmiu Płaszczy powstały wulgarne napisy i nie są zamalowane. W tej sprawie wpłynęła interpelacja od radnej miasta Agnieszki Kurzawy z Prawa i Sprawiedliwości, która pyta prezydenta miasta Szczecina, czy zostaną podjęte działania aby skutecznie działać przeciw aktom wandalizmu. Nawiązując też do wulgarnego napisu przy Baszczie Siedmiu Płaszczy, który nie został zamazany, a powstał blisko rok temu. Mówi Agnieszka Kurzawa, radna miasta Szczecin z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.

– Wielokrotnie pan prezydent mówił o walce z nienawiścią i chcielibyśmy, żeby poszły za tym czyny, nie tylko słowa, nie tylko slogany, o tym, żeby ta komunikacja między politykami wyglądała w sposób kulturalny, bez różnego rodzaju manipulacji i insynuacji. Myślę, że te rzeczy potęgują problemy, z którymi dzisiaj mamy do czynienia na ulicach Szczecina.

Ostatnio przed wydarzeniem pod nazwą Urban Art Szczecin 2021, wandale zamalowali ekrany akustyczne przy ulicy Taczaka, które były przeznaczone do zrobienia artystycznego graffitti a organizatorzy przeznaczyli ze środków na ten cel 6 tysięcy złotych z budżetu miasta.

Foto: Dominika Jackowski/fb