Trzecia fala pandemii trwa, rząd wprowadza regionalizację obostrzeń.
– To powinno przynieść skutki – mówił dziś o tym na antenie Twojego Radia pochodzący ze Świnoujścia Marek Posobkiewicz, były Główny Inspektor Sanitarny.
Jeżeli są duże różnice regionalne w występowaniu zakażeń, a szczególnie, jeżeli wiąże się to z większym naporem na szpitale i na miejsca intensywnej terapii, to różnicowanie zaostrzeń jest jak najbardziej sensowne – wyjaśnia Marek Posobkiewicz.
Ciepła wiosna powinna przynieść zahamowanie wirusa. Spowodowane to jest np. częstszym wietrzeniem pomieszczeń.
Musimy jeszcze przetrwać jakoś marzec i im później, im bliżej cieplejszej wiosny z drugiej strony będzie też więcej osób, które już są po kontakcie z wirusem oraz coraz więcej osób będzie zaszczepionych, a te osoby, które przechorowały, bądź miały bezobjawowe zakażenie i osoby zakażone i osoby zaszczepione nie będą wektorami, czyli tymi osobami, które nie mają odporności, w przypadku kontaktu z osobą chorą ten wirus w nich replikuje. Czyli transmisja wirusa zacznie spowalniać – dodaje Posobkiewicz.
Jak podkreślił nasz gość, latem wirusowi powinno być znacznie trudniej się przenosić. Po pierwsze ze względu na ilość osób które przechorowały i mają przeciwciała, a po drugie z dnia na dzień jest coraz więcej zaszczepionych.
Słuchaj Rozmowy Dnia: