Niektórzy pandemię mają gdzieś – przyznaje to Marek Hok, poseł Koalicji obywatelskiej i członek Sejmowej Komisji Zdrowia. Gdy zwraca się uwagę o przestrzeganie zasłaniania nosa i ust, można usłyszeć wulgaryzmy.
Nie powinni wchodzić do sklepu ludzie bez maseczek, nie powinny być obsługiwane osoby, które wprost pokazują swoją niechęć do choroby i nie są obostrzeniami zainteresowani. Ludzie boją się zwracać uwagę, bo uzyskują czasami haniebne zwroty w stosunku do osób, które zwracają uwagę – wyjaśnia Marek Hok.
Co robić w takiej sytuacji? Niektórzy zalecają wezwanie policji, jednak na przyjazd patrolu możemy poczekać nawet kilkadziesiąt minut. Dlatego wiele ludzi rezygnuje.
Za brak maseczki grozi 500-złotowy mandat.
Słuchaj Rozmowy Dnia: