O stan psychiatrii dziecięcej zapytaliśmy naszego dzisiejszego gościa, Jerzego Hardie-Douglasa, posła Koalicji Obywatelskiej. Nasz gość zajmował się problemem podczas komisji zdrowia. Z jednej strony słyszymy o likwidacji takich rzeczy jak telefony zaufania dla dzieci, z drugiej strony posłowie sami wspierają, wysyłając pieniądze na to, żeby taki telefon był.
Wiadomo, że brakuje oddziałów psychiatrycznych. Brakuje również lekarzy psychiatrów, bardzo mała jest również liczba rezydentów – lekarzy, którzy chcieliby specjalizować się w psychiatrii. Psychiatrzy zarabiają relatywnie mniej od innych specjalności, w związku z tym nie ma zachęt do tego, żeby na tę psychiatrię szli. A dziura zaczyna być niesamowita, ponieważ znaczna część polskich psychiatrów jest w wieku przedemerytalnym i nie ma następstwa pokoleń.
– Opowiadał.
Posłuchaj Rozmowy Dnia: