Dziś Dzień Wolności Białorusi, nieuznawane przez Aleksandra Łukaszenkę święto, które w tym roku ma przybrać wyjątkowy wymiar. Nasi sąsiedzi wciąż bowiem walczą o wyzwolenie się spod autorytarnego reżimu.
A ten, jak się okazuje, na celowniku ma również Polaków. Wczoraj skazano szefową Związku Polaków na Białorusi Andżelikę Borys. Mieszkająca w Szczecinie Białorusinka Kaciaryna Byčak mówi, że coraz więcej jej rodaków przyjeżdża do Polski, aby poczuć się wolnym.
Ludzie po prostu przekazują sobie kontakty na zasadzie, że ok jedziesz z Warszawy do Szczecina, więc masz kontakty do Białorusinów mieszkających w Szczecinie. Oczywiście to też są grupy facebook’owe jak np. Białorusini w Szczecinie, gdzie ludzie po prostu piszą, że przyjeżdżają powiedzmy jutro, albo pojutrze do Szczecina i potrzebują pomocy, chcą się odnaleźć w jakikolwiek sposób. W taki sposób się kontaktują. Tak staramy się wspierać, staramy się na różne sposoby, może mniej finansowe, ale takie wsparcie biurokratyczne, administracyjne, pierwsze jakieś kroki – staramy się dawać – mówi Kaciaryna Byčak.
Premier Mateusz Morawiecki o wyroku dla Andżeliki Borys powiedział: nie zgadzamy się na branie Polaków na zakładników. Szef rządu zapowiedział, że poruszy tę sprawę na Radzie Europejskiej.
Słuchaj Rozmowy Dnia: