Dwuipóletnie dziecko ze Świnoujścia poparzyło się i wymagało szybkiej pomocy medycznej. – Dziewczynkę zabrano do szpitala w Szczecinie – mówi Paulina Targaszewska z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego.
Otrzymaliśmy zgłoszenie do Świnoujścia, do dziecka, które miało się poparzyć gorącą wodą z czajnika. Na miejsce został skierowany zespół ratownictwa medycznego w karetce i śmigłowiec LPR. Ratownicy na miejscu zastali dwuipółletni dziewczynkę z oparzeniami pierwszego i drugiego stopnia klatki piersiowej i policzka. Dziecko zostało zabezpieczone i przewiezione karetką razem z opiekunem do szpitala w Szczecinie – informuje.
Na szczęście, dziecku nie grozi żadne niebezpieczeństwo.