Wydanie specjalne Gościa Dnia: Wspomnienie Sławomira Pajora

Szok, niedowierzanie, zaskoczenie. Wielokrotne sprawdzanie informacji, która od początku wydawała się niewiarygodna. To pierwsze, również moje osobiste reakcje po tym, jak stało się jasne i już wielokrotnie potwierdzone, że nie żyje Sławomir Pajor – od 14 lat prezydent Stargardu. Dziś na naszej antenie, w specjalnym wydaniu pasma „Gość Dnia” zmarłego prezydenta wspominał Marek Synowiecki.

Śmierć zaskoczyła go nagle, w połowie obecnej kadencji, która mijała pod znakiem intensywnej pracy nad osiągnięciem kolejnych celów, jakie wyznaczył jeszcze do osiągnięcia prezydent. Po raz ostatni rozmawialiśmy tutaj, w studiu, dokonując podsumowania minionego roku. To nasze spotkanie odbywało się niemal w biegu, w ferworze codzienności. Przecież tyle spraw jest jeszcze do załatwienia, a czasu wciąż mało. Podsumowaliśmy więc szybko rok, skupiając się na tym, co dla prezydenta najważniejsze.

Prezydent wielokrotnie i przy różnych okazjach przypominał, że po załamaniu w połowie lat 90., kiedy upadły w Stargardzie przedsiębiorstwa i zakłady pracy, które nie wytrzymały warunków transformacji, najważniejszą dla niego kwestią jest stwarzanie odpowiednich i przyjaznych warunków inwestorom. Przez 14 lat udowodnił, że Stargard jest bardzo dobrym miejscem do lokowania biznesu. Chciał jednak zrobić jeszcze bardzo wiele. Miał rozpisane plany, projekty i pomysły…

Widząc już efekty po 14 latach pracy, prezydent mógł z całą pewnością powiedzieć, że po nowo wybudowanych chodnikach nie będą już spacerować tylko bezrobotni. Był  to jeden z jego argumentów, gdy tłumaczył, dlaczego przez te lata miasto inwestuje tak wiele w tereny obu parków przemysłowych, zamiast więcej przeznaczać na komunalną infrastrukturę. Teraz  zamierzał przyspieszyć z projektami, których celem ma być podniesienie jakości życia w mieście.

Prezydent stawiał sobie przy tym  nowe wyzwania, starając się łączyć sprawdzone już pomysły z projektami, które stanowią nowość, jak choćby wprowadzany przez rząd system dostępnych mieszkań na wynajem. Chociaż w tej sferze, zanim powstał pomysł „Mieszkania Plus”, dzięki zaangażowaniu Sławomira Pajora, Stargard wprowadził własne wzorce, w zakresie budowy mieszkań na wynajem.

Zupełnie inaczej brzmią teraz te życzenia. Nie wyczerpaliśmy wszystkich tematów, Panie Prezydencie. Tyle mieliśmy jeszcze do omówienia. Po ostatnim spotkaniu obaj stwierdziliśmy, że czujemy niedosyt. Mieliśmy umówić się na kolejne, antenowe spotkanie. Teraz mam do siebie żal, że zajęty codziennością i jej zgiełkiem, nie do końca uważnie Pana słuchałem. A tyle miał Pan przecież jeszcze do przekazania. Mieliśmy więcej porozmawiać o Pańskich pomysłach na miasto i jego rozwój. Miejsce w kalendarzu pozostało puste. Miałem okazję być świadkiem tych czternastu lat prezydentury. Pamiętam pierwszą rozmowę, tuż po wyborze Pana na prezydenta Stargardu. Co mnie ujęło? Skromność, żartobliwy dystans do siebie, umiejętność łączenia, pracy ponad podziałami, szukania zawsze tego co łączy. Dzięki temu wygrał Stargard. Mam nadzieję, że będzie wygrywał dalej – pod pańskim patronatem.

Marek Synowiecki

Posłuchaj całego, specjalnego wydania „Gościa Dnia” (19.01.17):