Uwaga na oszustów – tym razem podają się m.in. za gazowników

Była metoda na wnuczka i na hakera. Teraz oszuści oferują nam wymianę piecyków gazowych na zlecenie gazowni, czy usługi telekomunikacyjne.

– Nieustannie pojawiają się nowe metody na to, jak wyłudzić od nas pieniądze –  mówi Powiatowy Rzecznik Konsumentów, Edyta Domińczak.

Wydawać by się mogło, że przestrzeganie przed oszustami przynosi efekty. Ale nie do końca.

Im szybciej się zorientujemy, że zostaliśmy oszukani, tym większe prawdopodobieństwo, że uda się wycofać z podpisanej umowy bez ponoszenia konsekwencji. Mamy na to 14 dni. Problemem jest jednak wstyd. Nie zawsze chcemy się przyznać, że popełniliśmy błąd. A ten może nas później wiele kosztować. Kary za rozwiązanie umowy po upływie dwóch tygodni sięgają ponad 1000 złotych.

Posłuchaj całej rozmowy z Gościem Dnia, Edytą Domińczak (13.01.16):