Co dalej z zakazem handlu w niedzielę? Pojawił się pomysł, żeby sklepy w ten dzień były otwarte, ale tylko do godziny trzynastej.
Taką propozycję PiS chce złożyć dziś na posiedzeniu parlamentarnego zespołu, który opiniuje projekt Solidarności zakładający ograniczenie handlu.
Autorzy projektu z kolei krytykują pomysł o częściowym zamknięciu sklepów w niedzielę. Pod obywatelską propozycją ograniczającą handel podpisało się pół miliona osób, dlatego według Alfreda Bujary z Solidarności nie ma mowy o otwieraniu sklepów.
PiS próbuje jednak pogodzić stanowisko związkowców i pracodawców. Twierdzi, że w niedzielę w sklepach będzie pracować tylko jedna zmiana pracowników. Wicepremier Mateusz Morawiecki uważa, że sklepy powinny być zamknięte w dwie niedziele w miesiącu.