Konflikt na linii marszałek – wojewoda. Poszło o nowy zarząd Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska

Zmiany w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska pod ostrą krytyką marszałka województwa. Wszystko w związku ze sprawą powołania nowego zarządu funduszu, którą to decyzję marszałek chce zaskarżyć do sądu administracyjnego.

Od początku informowaliśmy, że nie zgadzamy się z decyzją powołania nowego zarządu. Jednocześnie, nowi członkowie zarabiają więcej, podczas gdy ucina się fundusze na walkę ze smogiem w województwie. Bulwersujące jest Zarządzenie Wojewody Zachodniopomorskiego z 20 listopada br. o uposażeniach dla członków Rady Nadzorczej Wojewódzkiego Funduszu. Posłowie PiS jak i wiceminister środowiska Mirosław Gajda uzasadniał zmiany w prawie wysokimi kosztami utrzymania Rad Nadzorczych Funduszu. Jako władze samorządu województwa zachodniopomorskiego wyszliśmy naprzeciw tym oczekiwaniom i w kwietniu 2017 roku obniżyliśmy wynagrodzenia o połowię. Obecne, na mocy decyzji wojewody, który reprezentuje Rząd w terenie, stawki będą dwukrotnie wyższe. Koszt działania Rady Nadzorczej zwiększy się z 7,3 tys. zł miesięcznie do prawie 17 tys. zł. Co zatem z tymi oszczędnościami? Będziemy pytać o tę kwestię ministerstwo środowiska – mówił dziś podczas konferencji prasowej marszałek Olgierd Geblewicz.

Słowa marszałka nie pozostały bez odpowiedzi ze strony wojewody Krzysztofa Kozłowskiego, który uznaje zarzuty za bezzasadne i niezgodne z prawdą. Jak czytamy w oświadczeniu wojewody ‘obecnie ustalone wynagrodzenia stanowią realną ocenę kompetencji, wiedzy i doświadczenia nowych członków zarządu’. Olgierd Geblewicz zapowiada również skierowanie się ze sprawą do Ministerstwa Środowiska.

Poniżej pełna odpowiedź wojewody zachodniopomorskiego, Krzysztofa Kozłowskiego:

Kwota wynagrodzenia dla członków Rady Nadzorczej WFOŚiGW ustalona zarządzeniem z dnia 20 listopada 2017 r. jest utrzymana na tym samym poziomie, na jakim była ustanowiona uchwałą Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego w 2013 r. (różnice są nieznaczne). Tym samym powróciła do tej samej wysokości, jaką wypłacano poprzednim członkom rady nadzorczej, posiadającym rekomendację koalicji PO-PSL. Przypomnieć przy tym należy, że taką kwotę – którą dzisiaj krytykuje – ówcześnie aprobował i podpisał Marszałek Olgierd Geblewicz. Wyrazić zatem należy zdziwienie, że obecnie, w ramach nieuzasadnionej walki politycznej, Marszałek Olgierd Geblewicz kwestionuje kwoty, których wysokość aprobował kierowany przez niego Zarząd.   

Marszałek Olgierd Geblewicz, w trakcie dzisiejszej konferencji prasowej, zastosował niezgodne ze stanem rzeczywistym pominięcie i nie powiedział, że to decyzja obecnego Ministra Środowiska spowodowała realne obniżenie kosztów funkcjonowania WFOŚ. Za czasów kolacji PO-PSL, z której Marszałek Olgierd Geblewicz się wywodzi, liczba członków zarządu WFOŚ wynosiła 4, obecnie jest 2, zaś liczba członków rady nadzorczej wynosiła 7, obecnie jest 5. Nastąpiło zatem realne obniżenie kosztów osobowych, w tym kosztów utrzymania zarządu oraz rady nadzorczej. To przynosi realne oszczędności i jest bardziej gospodarne dla funkcjonowania WFOŚ.

Dodatkowo należy wskazać, że wynagrodzenie jakie otrzymują obecnie członkowie Rady Nadzorczej WFOŚiGW w Szczecinie są podobne albo niższe, aniżeli wynagrodzenia członków rad na terenie całego kraju i są poniżej przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.  

Obniżka wynagrodzeń, o której wspomina Zarząd Województwa, została wprowadzona przez Marszałka dopiero w kwietniu 2017 r. i była formą nieodpowiedzialnej zemsty politycznej w związku ze zmianą w przepisach dotyczących powoływania członków rady nadzorczej.

Obecnie ustalone wynagrodzenia stanowią realną ocenę kompetencji, wiedzy i doświadczenia nowych członków i – co jeszcze raz należy podkreślić – odpowiadają stawkom zastosowanym przez Zarząd Województwa kierowany przez Marszałka Olgierda Geblewicza.