Od Art Festiwalu upiększa centrum miasta. Fotografują się z nim tłumy mieszkańców Stargardu. Mowa oczywiście o gryfie, który podarowany został przez twórców festiwalu Old Town.
Co zrobić żeby figura pozostała w tym miejscu jak najdłużej i nie podzieliła losów świątecznego renifera? Obiekt monitorowany jest niemal cały czas przez stargardzką Straż Miejską. Okazuje się, że sam gryf też potrafi się obronić.
– Gryf, jak wszyscy wiemy z mitologii, nie był do końca pozytywną postacią. W bajkach występował jako straszak na najmłodszych. My uśpiliśmy Gryfa zaklęciem, ale nie wiemy, jak długo ono potrwa. Nie należy na niego siadać, bo nigdy nie wiadomo, kiedy Gryf może dziabnąć kogoś dziobem – mówi Jakub Gibowski – współorganizator ArtFestiwalu.
I to przede wszystkim miłośników procentowych trunków ostrzegamy przed zniszczeniem gryfa.