Tylko trzy mecze dzielą nas od wyłonienia nowego mistrza Europy. Na placu boju pozostały już tylko cztery zespoły.
W pierwszym półfinale debiutująca na EURO Walia zagra z Portugalią. Faworytem starcia na pewno będą Cristiano Ronaldo i spółka, jednak Walijczycy udowodnili, że nie można ich stawiać na przegranej pozycji.
Całą prawdę o swojej drużynie wyjawił na konferencji prasowej trener Walijczyków, Chris Coleman. – Możesz być najlepszym trenerem na tej planecie, ale jeśli nie masz zawodników, którzy wyjdą na boisko i będą dla Ciebie walczyć, to nic nie zdziałasz. Ja po prostu mam bardzo, bardzo dobrą drużynę – podsumował szkoleniowiec.
Początek starcia w Lyonie o 21. Jutro o tej samej porze na murawę wyjdą Niemcy i Francuzi.