Od dyskusji na temat działalności strzelnicy w Bielkowie rozpoczęła się ostatnia w tym roku sesja stargardzkiej rady powiatu.
Na miejscu licznie zebrali się zarówno przedstawiciele prowadzącego strzelnicę Klubu Strzeleckiego ‘Legion’, jak i grupa mieszkańców Jęczydołu, która z sąsiedztwa strzelnicy nie jest zadowolona. – Nie jest jednak prawdą, że grupa niezadowolonych mieszkańców to cała lokalna społeczność – mówił podczas sesji Marcin Szumski z Klubu Strzeleckiego ‘Legion’.
A mieszkańcy protestujący przeciwko strzelnicy, chcą przede wszystkim ciszy. Podkreślają, że jej zakłócanie szkodzi również okolicznej zwierzynie. – Działka na której jest strzelnica, mieści się na obszarze objętym programem “Natura 2000”. To obszar specjalnej ochrony ptaków. To jeden z najbardziej restrykcyjnych obszarów “Natura 2000” jeśli chodzi o hałas – mówi jeden z mieszkańców Jęczydołu.
Do kompromisu pomiędzy ‘Legionem’ a grupą mieszkańców Jęczydołu jest wciąż daleko. Sprawę dodatkowo skomplikowali niektórzy radni, którzy podkreślali, że być może decyzja o przekazaniu terenu pod strzelnicę podjęta została zbyt pochopnie.