Polacy się zbroją. Z policyjnych danych wynika, że w ciągu roku o prawie trzy tysiące wzrosła liczba wniosków o pozwolenie na broń. Polacy ruszyli też do sklepów i kupują różne odstraszacze na które zezwolenia nie potrzeba – gazy pieprzowe, broń hukową, czy paralizatory.
– Wydarzenia na Ukrainie, kryzys migracyjny, zamachy terrorystyczne w Europie – wszystko to spowodowało, że Polacy nie czują się bezpiecznie – mówił mi Krzysztof Liedel z Collegium Civitas.
Mimo tego wzrostu zainteresowania bronią, Polacy nadal są najbardziej rozbrojonym narodem w Europie. Na tysiąc osób dwie mają legalnie broń. Podobnie jest w Czechach i Austrii. Tam też lawinowo rośnie liczba wniosków o pozwolenie na broń.