W piątek wieczorem na Twitterze europoseł PiS Tomasz Poręba przekazał, że „po głębokim namyśle, kierując się dobrem obozu”, złożył na ręce prezesa PiS dymisję z funkcji szefa sztabu. Dzisiaj Jarosław Kaczyński zdecydował, że nowym szefem będzie europoseł Joachim Brudziński.
Czego opozycja spodziewa się po kampanii Prawa i Sprawiedliwości, dla Twojego Radia skomentował poseł Artur Łącki z Platformy Obywatelskiej.
Poseł Poręba jest według mnie osobą bardziej wykształconą, bardziej kulturalną a europoseł Brudziński to taki typowy oficer polityczny PIS-u. Wszyscy obawiamy się, że będzie to kampania wylewania pomyj, ścieków i wszystkiego, co najgorsze na głowę opozycji. Z drugiej strony, cieszymy się jednak, bo to jest sięganie po najgorsze wzorce PiS-u. Wygląda na to, że – ja teraz okażę się mało kulturalny – że to wygląda na pożar w burdelu – komentuje poseł Artur Łącki
Przypomnijmy, że Brudziński od 1991 roku należał do pierwszej partii Jarosława Kaczyńskiego – Porozumienia Centrum. W PiS jest od początku jego istnienia, czyli 2001 roku.
Foto: brudzinski.pl