Polityka rolna rządu jest w ostatnich tygodniach przedmiotem wielu dyskusji i rozważań. Gwałtowne decyzje, wprowadzanie kolejnych dopłat i przesuwanie całej odpowiedzialności na Unię Europejską, to działania polityków zjednoczonej prawicy.
Europoseł Bartosz Arłukowicz ostrzega, że jeśli nie zostaną podjęte konkretne działania, a nie jak do tej pory deklaracje o nich, to wiele gospodarstw stanie przed widmem bankructwa.
Miliony ton pszenicy zasypały polskie magazyny, a rolnicy m.in. z Przelewic, okolic Stargardu nie mają gdzie sprzedać tego zboża, to jest największe wyzwanie. Rząd obiecał dopłaty. Jestem bardzo ciekaw, jak oni to zrealizują i czy rolnicy będą z tego zadowoleni, bo na razie zbliżają się żniwa a dopłat nie widać. Największą grupę telefonujących do mojego biura stanowią zdruzgotani rolnicy, ponieważ oni wiedzą, że muszą skosić zboże, a magazyny są pełne. Jeszcze chwila i rolnicy będą mieli bardzo poważne problemy finansowe – wyjaśnia europarlamentarzysta Bartosz Arłukowicz z Platformy Obywatelskiej
O farbowanych lisach w kontekście przedstawicieli organizacji skupiających rolników, mówi marszałek województwa Olgierd Geblewicz.
Mam takie poczucie, że paru dżentelmenów na czele z radnym PiS-u Kosmalem, robią sobie ze środowiska rolniczego żarty. Nie może być tak, że ci goście dlatego, że mają legitymacje partyjne, wylewają gnojówkę jak jest dobrze, a dzisiaj, gdy nie jest dobrze, przyjeżdżają na protesty i mówią – jesteśmy z wami. Pan Kosmal, gdyby miał honor to by zrezygnował z wszelkich funkcji publicznych. Podczas protestów, on staje, ubiera kamizelkę i mówi – protestuję przeciwko rządowi, ale nasz rząd nie jest winny. Winni są oni, Tusk, który rządził przez osiem lat. Wśród rolników duża część ma dostęp tylko do TVP, ale są też inne środki przekazu, jest też własny rozum. Zachęcam do jego używania i do tego, żeby przemysleć, kto tu tak naprawdę zawinił. Te osoby są jasno wskazane, to jest komisarz Wojciechowski, minister Kowalczyk, który nagle przestał być ministrem rolnictwa, został wicepremierem i to jest cała ta ekipa. Jak my mówiliśmy – róbcie coś z tym, to oni mówili – uprawiacie ruską propagandę, to jest żałosne – mówi Olgierd Geblewicz, marszałek województwa
We wtorek w Brukseli rolnicy pikietowali Parlament Europejski. Komisarz Janusz Wojciechowski odbył z nimi dwugodzinną debatę, podczas której wysłuchał ich stanowisk. Co z nich wyniknie, czy skończy się na deklaracjach, rolnicy przekonają się w najbliższych tygodniach.