W wielu miejscowościach Pomorza Zachodniego pojawiają się kłopoty z dostępnością do aptek w godzinach nocnych.
Problem ten nasilił się po tym, jak koordynacja ich pracy spadła na barki powiatów. Jak zwykle, za wszystkim stoją kwestie finansowe, nie inaczej jest w powiecie myśliborskim.
– “Powiaty borykają się z problemem znalezienia aptek, które podjęłyby się dyżurowania w porze nocnej, ponieważ są też specjalne uwarunkowania, które apteka musi spełnić. Kwota, którą przekazuje NFZ nie jest zachęcająca do ich pełnienia. W związku z powyższym zdecydowaliśmy o pełnieniu dyżurów w trybie rotacyjnym przez kilka aptek. Każda apteka dyżuruje po tygodniu, no i dzięki temu udało nam się zabezpieczyć chociaż te dyżury do godz. 23 na terenie powiatu myśliborskiego w mieście Myślibórz” – informuje Róża Werocy, inspektor w Wydziale Organizacji Spraw Społecznych Starostwa Powiatowego w Myśliborzu.
Apteki pełniące dyżury całonocne na terenie powiatu myśliborskiego nie funkcjonują, ponieważ musiałyby być dofinansowane ze środków własnych powiatu.
Róża Werocy, inspektor w Wydziale Organizacji Spraw Społecznych Starostwa Powiatowego w Myśliborzu:
Zdjęcie ilustracyjne / Archiwum