Zwycięstwo Spójni Stargard w spotkaniu z GTK Gliwice

Spójnia Stargard wygrała spotkanie z drużyną GTK Gliwice 84:78.

Biało-bordowi rozegrali bardzo dobre spotkanie dzięki świetnie dysponowanej drużynie. Co ciekawe w poprzednim meczu obu drużyn w Gliwicach padł identyczny wynik tyle, że dla zespołu GTK. Pierwsza kwarta spotkania była książkową grą w wykonaniu Spójni, która miała 12 punktów przewagi.

Druga była podtrzymaniem dobrej gry z momentami zacięcia, jednak odbiło się to bez konsekwencji. Bardzo dobrze w drugiej kwarcie zagrał Nick Faust, który zdobył do końca pierwszej połowy 11 ze swoich 19 punktów.

W trzeciej kwarcie było widać lekką zadyszkę drużyny Macieja Raczyńskiego, Gliwiczanie raz po raz zdobywali kolejne punkty. Jednak w ostatecznym rozrachunku drużyna ze Stargardu potrafiła odskoczyć na 12 punktów przewagi.

Ostatnia kwarta to był kryzys Spójni. Mimo 5 punktów z rzędu Baylee’go Steele’a. Gliwiczanie nie poddali się zaczęli się zbliżać do stargardzkiej drużyny i nawet w końcowych minutach mieli 3 punkty straty (79:76 dla Spójni). Zawodnicy trenera Matthias’a Zollner’a wykorzystywali wszystkie błędy biało-bordowych. Jednak końcowe 5 punktów należało do Kacpra Młynarskiego, który trafił za 3, oraz do Raymond’a Cowells’a III, który trafił dwa rzuty osobiste.

Podsumowując Spójni zabrakło sił, jest to spowodowane brakiem rozgrywającego. Trzech zawodników Spójni spędziło na parkiecie ponad 30 min. Na chwilę obecną nie wiadomo kiedy do drużyny dołączy Jerome Dyson, którego jeszcze nie ma w Stargardzie.

Dzięki zwycięstwu Spójnia wskoczyła na 6. miejsce w EBL.

Kolejne spotkanie biało-bordowi zagrają w nowy rok w derbowym spotkaniu z Kingiem Szczecin o 20:15.

PGE Spójnia: Raymond Cowels III (21), Nick Faust (19), Kacper Młynarski (12), Tomasz Śnieg (11), Mateusz Kostrzewski (9), Baylee Steele (8), Omari Gudul (4), Szymon Walczak (0).