Hit na remis! Pogoń dzieli się punktami z Lechem w Poznaniu

Przed przerwą reprezentacyjną Pogoń Szczecin wygrała swoje pierwsze spotkanie pod wodzą nowego trenera — Thomasa Thomasberga. Po ponad dwóch tygodniach przed Portowcami wyrosło nowe wyzwanie i to najtrudniejsze z możliwych, starcie z mistrzem Polski — Lechem Poznań. Portowcy ostatni raz ligowe spotkanie w stolicy Wielkopolski wygrali w 2020 roku, co nie było dobrym prognostykiem przed niedzielnym hitem.

Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando Lecha, jednak to Portowcy sensacyjnie wygrywali 1:0. A wynik mógł być jeszcze wyższy, lecz dwie doskonałe okazje zmarnował kolejno Ndiaye i Keramitsis. Lech również mógł strzelić kilka bramek- jednym zdaniem oglądaliśmy bardzo emocjonujące i obfite w okazje podbramkowe spotkanie.

W drugiej części meczu, to Lech postawił na swoim — po fenomenalnej asyście Palmy trafił Ishak. Następnie, to Lech mocniej „docisnął” pedał gazu — padła bramka na 2:1, jednak nie została ona uznana z powodu pozycji spalonej piłkarza Kolejorza. Następnie spotkanie uspokoiło się, lecz Pogoń mimo tego, że była bliska korzystnego wyniku, sama na swoje życzenie straciła gola na 2:1. Kiedy cały Poznań był już pewien zwycięstwa wtedy Paul Mukairu zaskoczył defensywę Poznaniaków i ponownie doprowadził do remisowego rezultatu.

Fot. Pogoń Szczecin