Trwająca epidemia wstrzymuje część inwestycji zaplanowanych na ten rok przez stargardzki Urząd Miejski. Podczas dzisiejszej zdalnej sesji rady miejskiej, radni zadecydowali o przesunięciu w czasie niektórych projektów, które miały zostać zrealizowane w najbliższych miesiącach w ramach Stargardzkiego Budżetu Obywatelskiego.
– Teraz są sprawy ważniejsze niż budowa kolejnego placu zabaw, niż budowa w tym momencie budek lęgowych dla jerzyków, siłowni zewnętrznych, których mamy dużo. To nie jest moment na to, aby te inwestycje miały dla nas charakter priorytetowy. W związku z tym proponuje radzie miejskiej przsunięcie tych zadań o wektor czasu – nie zarzucenie ich, ponieważ kiedy odbudujemy możliwości finansowe, wrócimy do nich szanując oddane przez mieszkanców głosy – mówił prezydent Rafał Zając.
Z prezydentem Stargardu nie zgadza się radny PiS Krzysztof Kozłowski. Jego zdaniem środków finansowych w czasie kryzysu nie powinno szukać się w budżecie obywatelskim.
– Mieszkańcy zaangażowali się w swoje projekty, przekonali dość liczne grupy stargardzian, aby zagłosowali, a my w tym momencie chcemy im to zabrać – mówił radny Kozłowski.
Ostatecznie radni przy 22 głosach „za” i jednym „przeciw” – Krzysztofa Kozłowskiego – przyjęli zmiany w budżecie.
Dzięki temu milion złotych otrzyma Stargardzka Agencja Rozwoju Lokalnego na realizację pożyczek dla miejscowych mikro- i średnich przedsiębiorców. Kolejne 3 miliony dorzuci samorząd województwa.
– W ramach środków, które samorząd województwa i pan marszałek chcą przeznaczyć na wsparcie płynności w podmiotach gospodarczych w województwie, SARL jest na ostatniej prostej do pozyskania dofinansowania. Mówiłem, że będziemy starać się o milion złotych z budżetu samorządu województwa. W efekcie jest szansa, że SARL otrzyma 3 miliony złotych – dodaje prezydent Zając.
W sumie do dyspozycji stargardzkich przedsiębiorców będzie kwota 4 milionów złotych. Środki te mają zostać spożytkowane na pożyczki do 50 tysięcy złotych, w których okres spłaty wyniesie maksymalnie 5 lat. Pożyczki otrzymają przede wszystkim te podmioty, które nie zostaną objęte rządowym wsparciem w ramach tzw. tarczy antykryzysowej.