Przy okazji pogłębiania toru wodnego Szczecin-Świnoujście, na dnie odnajdowane są prawdziwe skarby.
– Te przedmioty mają po kilkadziesiąt lat, a nawet starsze – mówi Aleksander Ostasz, dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. – Jest to wielka ilość kotwic różnego rodzaju i różnych typów. Różnego rodzaju śruby okrętowe, stare boje nitowane, które oznaczały granice akwenu. Te rzeczy, które klasyfikują się jako zabytki techniki morskiej trafiają na osobne składowisko, a później są przewożone do miejsc w których mogą być eksponowane – dodaje.
Podczas prac zwiększających głębokość jednej z kluczowych, wodnych arterii komunikacyjnych w kraju pracownicy często trafiają na przedmioty będące świadectwem minionych dekad. Oprócz artefaktów zatopionych w czasach jak najbardziej współczesnych, nierzadko woda oddaje takie, które legitymują się kilkudziesięcioletnią i starszą historią.
Znaleziska poddawane są inwentaryzacji. Większość z nich trafi do Kołobrzegu i będzie prezentowana w Skansenie Morskim.
Wydobyte zabytki techniki morskiej trafiły także pod latarnię morską w Świnoujściu gdzie zaopiekuje się nimi Stowarzyszenie Miłośników Latarń Morskich.
Dzięki współpracy z Urzędem Morskim w Szczecinie do tej pory od bezpowrotnej utraty uratowano ponad 40 ton znalezisk. Są wśród nich zarówno elementy wyposażenia cywilnych jednostek pływających, jak i interesujące świadectwa II wojny światowej. Do najciekawszych należą różnego rodzaju i typu kotwice, śruby okrętowe i boje wyprodukowane na przełomie XIX i XX w.
Foto: Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu