W Świnoujściu szukają pracowników z Tajlandii, Nepalu i Filipin

Miejsc do pracy więcej niż chętnych. Tak jest na przykład w Świnoujściu. Można było się o tym przekonać podczas dzisiejszych targów pracy. Frekwencja była duża, ale duża jest też liczba wakatów w świnoujskich firmach. Gdy rąk do pracy nie ma – szuka się w całej Polsce a nawet za granicą.

– Pracodawcy radzą sobie w różny sposób. Oczywiście starają się pozyskać osoby chętne do pracy spoza naszego powiatu, czyli z powiatów sąsiadujących z miastem Świnoujście, jak również osoby innych narodowości. Coraz częściej spotkamy się z tym zjawiskiem, nie tylko jeżeli chodzi o osoby narodowości ukraińskiej, ale również osoby narodowości tajskiej, nawet osoby z Nepalu, z Filipin. Pracodawcy szukają tych osób chętnych do pracy już bardzo daleko, w oddalonych krajach, bardzo daleko od Polski – mówi Justyna Tyszkiewicz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Świnoujściu.

Najwięcej obcokrajowców pracuje w zakładach przemysłowych, przetwórstwa mięsnego, ale także w branży hotelarskiej.