Politycy Prawa i Sprawiedliwości protestują przeciwko planowanemu uruchomieniu Centrów Integracji Cudzoziemców na Pomorzu Zachodnim. Przy wejściu do biur Platformy Obywatelskiej w Szczecinie umieścili nalepkę z hasłem: „Uchodźcy mile widziani”.
Poseł PiS Artur Szałabawka podczas konferencji prasowej ostrzegał przed skutkami tego projektu, łącząc go – z niejasnych powodów – z nielegalnymi migrantami oraz rzekomym planem ich przerzutu z terytorium naszych zachodnich sąsiadów.
„Europa stanęła przed problemem uchodźców, którzy nie identyfikują się z europejską kulturą i tworzą zamknięte enklawy. Nagle wielu polityków zaczęło zadawać sobie pytanie: „Dlaczego to my mamy ponosić konsekwencje, skoro są kraje takie jak Polska?”. W efekcie pojawił się pomysł, by przerzucać do Polski osoby niepożądane – w tym te, które popełniały przestępstwa w Niemczech czy cierpią na poważne schorzenia psychiczne. A skoro Polska, rządzona obecnie przez Donalda Tuska, pozostaje zależna od unijnych decyzji, staje się wygodnym miejscem do takiego transferu” – oświadczył Szałabawka.
Wokół Centrów Integracji Cudzoziemców narosło wiele fake newsów – tłumaczy Gabriela Wiatr z Zachodniopomorskiego Urzędu Marszałkowskiego.
„Centra Integracji Cudzoziemców to placówki administracyjne, w których legalni uchodźcy – czyli osoby mające pełne prawo do pobytu w Polsce – otrzymają wsparcie w rozwiązywaniu codziennych problemów. Będą mogli zapoznać się z obowiązującymi przepisami prawa oraz uporządkować swoją sytuację, jeśli czują się zagubieni. Przewidziano także pomoc psychologiczną dla dzieci i innych osób jej potrzebujących. Nazwa tych placówek nie jest przypadkowa – integracja to kluczowy proces, na którym powinno zależeć nam wszystkim” – wyjaśnia Wiatr.
Według planów, Centra Integracji Cudzoziemców mają powstać w Szczecinie i Koszalinie, a ich celem ma być wsparcie legalnych uchodźców w adaptacji do życia w Polsce.
Foto: Janusz Merz/Twoje Radio