Użyto ciężkiego sprzętu – truchło walenia, które zalegało w Wisełce zostało wyciągnięte na brzeg. Było w zaawansowanym stanie rozkładu. Użyto ciężkich maszyn, które jechały prosto z Międzywodzia.
Teraz WWF i Woliński Park Narodowy zastanawia się, czy ze szczątków można pobrać szkielet do badań. Inne części mają być zutylizowane w specjalnym zakładzie.
Przypomnijmy, że wieloryb został przywleczony w lipcu przez tankowiec do terminala w Świnoujściu.
Fot. Woliński Park Narodowy facebook