Rządowe Centrum Bezpieczeństwa opublikowało statystyki ukazujące liczbę utonięć w 2024 roku. Z dnia na dzień zdarza się coraz więcej wypadków nad wodą. W całej Polsce utonęło już 114 osób, z czego w województwie zachodniopomorskim zanotowano 8 wypadków.
Rokrocznie służby przestrzegają, aby w okresie wakacyjnym zwrócić szczególną uwagę na bezpieczne spędzanie czasu nad wodą. Mimo to ciągle zdarzają się kolejne wypadki, których mianownik zawsze jest taki sam- brak rozwagi. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa codziennie dostarcza informacje o nowych przypadkach utonięć w Polsce. I mimo że to dopiero początek wakacji, z dnia na dzień rośnie liczba wypadków ze skutkiem śmiertelnym.
Najnowsze dane wskazują, że od początku kwietnia utonęło 108 osób. Dotychczasowe podsumowanie całego roku wynosi 114 wypadków. Jednak okres największego ryzyka dopiero nadchodzi. To właśnie w wakacje liczba utonięć wzrasta nawet do pół miliona.
– W województwie zachodniopomorskim w tym roku utonęło 8 osób. Ta ósma osoba to sytuacja z wczoraj i mówimy tutaj o utonięciu mężczyzny w rzece Rega. Ten bilans 8 osób, jakkolwiek to nie zabrzmi, to jednak ten bilans 8 osób, utonięć w tym roku to jest lepsza sytuacja niż w tym samym czasie rok wcześniej. Ten sezon z najlepszą pogodą na pewno jest jeszcze przed nami, a to wiąże się z tym, że wypoczywamy, spędzamy czas nad wodą i w konsekwencji też dochodzi do tragicznych zdarzeń- komentuje rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej w Szczecinie podinsp. Alicja Śledziona.
Na ten moment najwięcej utonięć odnotowano w województwach: Mazowieckim (13) oraz Pomorskim (16) i Warmińsko-Mazurskim (16). Wypadek w rzece Rega to niejedyny, jaki wydarzył się w ostatnim czasie na Pomorzu Zachodnim. 29 czerwca (sobota) w Międzyzdrojach z Bałtyku wyłowiono mężczyznę, który mimo próby reanimacji zmarł na miejscu. Policja bada okoliczności zdarzenia. W większości przypadków jednak za głównych sprawców utonięć wskazuje się alkohol i brawurę. Według statystyk co piąta zmarła osoba była pod wpływem.
– To nic odkrywczego, co powiem, ale to mężczyźni najczęściej tracą życie w wodzie, więc też apel przede wszystkim do mężczyzn, do panów, aby z większym rozsądkiem podchodzili do tego, jak korzystają z wody, z kąpieli i przede wszystkim mieć świadomość tego, że wchodzenie do wody po spożyciu alkoholu jest niebezpieczne dla organizmu- dodaje podinsp. Alicja Śledziona.
Ważne jest, aby pamiętać, jak zachować się w przypadku topiącej się osoby. W pierwszej kolejności należy wszcząć alarm na plaży. Może okazać się, że w pobliżu będzie jakiś ratownik, choćby w „cywilu”. Następnie należy wezwać służby ratunkowe i dopiero wtedy próbować pomóc na własną rękę. Najlepiej jest rzucić koło ratunkowe bądź podać dalekosiężny kij. Próba bezpośredniej pomocy często niestety kończy się tragicznie nie tylko dla topiącego, który w wyniku szoku może wciągnąć ratujących pod wodę.
Foto: Pexels