Prawdopodobny sprawca zdarzenia, pomimo tego, że żył z matką dzieci w separacji, dał się poznać jako dobry człowiek.
– Ostatnio widziałem jak synek młodszy jeździł na rowerku, a on kręcił film. To była piękna relacja – mówi jedna z sąsiadek.
Ojciec dzieci był obywatelem Hiszpanii. Z relacji świadków wynika, że w pyrzyckim domu bywał sporadycznie.
– W zeszłym tygodniu wyszedł z pieskiem na spacer, ale tak na co dzień go nie widziałam. Nikt nie spodziewał się, że w naszym małym społeczeństwie może dojść do tak ogromnej tragedii – dodaje druga z sąsiadek.
Po zamordowaniu partnerki, oraz dwójki synów, prawdopodobny sprawca zdarzenia popełnił samobójstwo. Przeżyła jedynie 11-letnia córka, która w chwili zdarzenia uciekła z domu.