Potężna TBM Wyspiarka wydrążyła już 419 metrów tunelu i na całej tej długości ułożyła blisko 250 betonowych pierścieni obudowy tunelu. W trakcie miała jeszcze przestoje na przeglądy. Największe wyzwania wciąż przed maszyną i załogą budowlaną. Gotowy świnoujski tunel połączy wyspy Uznam i Wolin i będzie najdłuższym tunel podwodnym w Polsce.
– Po 53 dniach pracy nasza Wyspiarka doszła już praktycznie do Świny – mówi Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz. – Jeszcze ostatnia przerwa technologiczna i za chwilę budowa tunelu wejdzie w kolejną ważny etap – drążenie pod dnem Świny.
6 centymetrów na minutę
Maszyna TBM pracuje przez całą dobę. Do jej obsługi na każdej zmianie potrzebnych jest 25 pracowników. Dotąd wbudowała 170 półtorametrowych ringów i 76 dwumetrowych. Wyspiarka może wiercić maksymalnie sześć centymetrów w ciągu minuty. Jak tak dalej pójdzie, na przełomie czerwca i lipca osiągnie półmetek drążenia, a we wrześniu je zakończy.
Trzeba pamiętać, że maszyna TBM ma regularne przerwy w pracy, ponieważ jej narzędzia skrawające i dyski tnące wymagają okresowych przeglądów oraz wymiany. To, ile takich postojów będzie jeszcze koniecznych, jest uzależnione od warunków gruntowych oraz od rodzaju i długości przeszkody, jaką ma do pokonania.
Przypomnijmy, że drążenie tunelu odbywa się przy pomocy gigantycznej tarczy skrawającej o średnicy 13,5 metra, którą przesuwają siłowniki hydrauliczne. Na jej przodzie znajdują się dysze wstrzykujące tzw. płuczkę bentonitową, która służy zagęszczaniu i uplastycznianiu drążonego gruntu. Sama płuczka jest dostarczana do maszyny z zakładu separacji jednym z rurociągów. Drugim rurociągiem wraca do zakładu z wydobytym już urobkiem. Jest czyszczona i oddzielana od urobku, dzięki czemu może być ponownie wykorzystana.
– Drążenie tunelu odbywa się przy pomocy gigantycznej tarczy skrawającej o średnicy 13,5 metra, którą przesuwają siłowniki hydrauliczne. Na jej przodzie znajdują się dysze wstrzykujące tzw. płuczkę bentonitową, która służy zagęszczaniu i uplastycznianiu drążonego gruntu – mówi Michał Kiełsznia, Pełnomocnik Konsultanta Konsorcjum SWECO/Lafrentz i dodaje: – Sama płuczka jest dostarczana do maszyny z zakładu separacji jednym z rurociągów. Drugim rurociągiem wraca do zakładu z wydobytym już urobkiem. Jest czyszczona i oddzielana od urobku, dzięki czemu może być ponownie wykorzystana.
Przejście pod cieśniną i mrożenie
Przed Wyspiarką wkrótce nie lada wyzwanie – przejście pod cieśniną Świny, co będzie wymagającym przedsięwzięciem z uwagi na niewielki naziom w tamtym miejscu. Z bardziej niecodziennych prac ekipę czeka wykonanie wyjść ewakuacyjnych przy zastosowaniu mrożenia gruntu.
– Szalowanie i betonowanie ściany na styku segmentów S11 i S12, uszczelnianie płyty dennej oraz uszczelnienie ścian szczelinowych – m. in. tego rodzaju prace prowadzono w ostatnim czasie w komorze startowej, która znajduje się na wyspie Uznam – mówi Piotr Flisiak, Dyrektor Projektu Generalnego Wykonawcy Konsorcjum PORR/Gülermak i dodaje: – Nie ustaje produkcja w zakładzie prefabrykacji, gdzie powstają segmenty obudowy tunel, który będzie się składać z 785 pierścieni, a każdy z nich z 8 elementów.
Poza tym kontynuowane są przebudowa i budowa sieci uzbrojenia terenu oraz roboty drogowe. Trwa wzmocnienie podłoża pod konstrukcję odcinka Drogi Dojazdowej nr 1 oraz Drogi Krajowej 93.
300 osób na każdej zmianie
Z kolei po drugiej stronie cieśniny Świny, na wyspie Wolin prowadzone są prace związane z przygotowaniem komory odbiorczej dla Wyspiarki. Zakończono uzupełnianie kolumn jetgrouting w bloku wyjściowym szybu. Kontynuowane są prace przy wiadukcie nad segmentem R11 oraz roboty ziemne i konstrukcyjne rampy dojazdowej w segmentach od R1 do R16. Zakończono przebudowę sieci elektroenergetycznych średniego i niskiego napięcia. Wciąż trwa przebudowa sieci teletechnicznych i sieci wodno-kanalizacyjnych.
W jednym czasie po obu stronach cieśniny Świny pracuje około 300 osób. Roboty są prowadzone zmianowo, przez całą dobę. Samo drążenie ma się zakończyć już we wrześniu tego roku, natomiast cały tunel ma być gotowy rok później.