Tak domagają się dostępu do plaży i zabytków. Kolejny protest w Świnoujściu

Krzyż i znicze ustawili mieszkańcy Świnoujścia pod drogowskazem kierującym do plaży i zabytków. Tak przypomnieli, że od miesiąca nie mają dostępu ani do plaży, ani zabytków. 

Mieszkańcy głównie prawobrzeżnego Świnoujścia spotkali się przy ulicy Barlickiego. W rękach trzymali flagi Polski, transparenty, klepsydry, znicze i krzyż z wieńcem.

– To symboliczny protest, dlatego, że zakaz poruszania się ulicą Ku Morzu wprowadzono miesiąc temu. Poza tym chcemy pokazać, że w ten sposób zamordowano duży fragment naszego miasta: prawobrzeżną plażę oraz dwa największe zabytki – uważa pani Wioletta.

Policjanci pilnowali, aby mieszkańcy nie przedostali się na ulicę Ku Morzu. Gdy zastępca komendanta kom. Bernadetta Kujda zabroniła im podejścia pod punkt kontrolny, zdecydowali się złożyć znicze przy drogowskazie kierującym do zabytków i plaży.

Mieszkańcy są na tyle zdeterminowani, że zamierzają protestować tak długo, aż zostanie ponownie otwarta ulica Ku Morzu, albo w inny sposób zostanie zapewniony ogólnodostępny dostęp do plaży w dzielnicy Warszów, a także dojazd od strony lądu do latarni morskiej oraz Fortu Gerharda.

Sąsiadującą z Terminalem LNG ulicę Ku Morzu zamknięto 13 kwietnia. Według  wojewody zachodniopomorskiego, po konsultacjach z ABW i na wniosek Straży Granicznej.

Foto: Wojciech Basałygo