Szpital „Zdroje” w Szczecinie. Nadzieja na utworzenie Zachodniopomorskiego Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży

Do szczecińskiego szpitala „Zdroje” trafia coraz więcej młodych pacjentów z problemami natury psychicznej. Czy placówka ma szansę na utworzenie Zachodniopomorskiego Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży, które znacząco poprawiłoby standardy leczenia? Szpital od lat walczy o dofinansowanie budowy nowego obiektu, ale dotychczasowe starania nie przyniosły rezultatu, a kolejne wnioski o dofinansowanie były odrzucane. Marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz nie kryje swojego zaniepokojenia taką sytuacją.

Mam takie głębokie przekonanie, że z przyczyn politycznych od 2 lat nie możemy z tym projektem przebić się w jakichkolwiek naborach Ministerstwa Zdrowia. Mamy głębokie podejrzenia, bo to są wieści kuluarowe, że za każdym razem lądujemy z tym projektem na liście rezerwowej ze względu na to, że jak cytuję jest to szpital marszałkowski, a nie szpital państwowy czy też kliniczny. To jest niepoważne traktowanie mieszkańców – podkreśla Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego

Światełko w tunelu pojawiło się wraz z wizytą minister zdrowia Izabeli Leszczyny w województwie zachodniopomorskim. Minister zapowiedziała, że na tego typu inwestycje zarezerwowane są środki w Funduszu Medycznym.

Jestem przekonana, że wizualizację zamienimy na realizację i nie dlatego, że to jest szpital marszałkowski, jakikolwiek by nie był kliniczny, powiatowy, to psychiatria dzieci i młodzieży na najwyższym poziomie i najwyższej jakości to jest priorytet rządu Donalda Tuska. W marcu ministerstwo zdrowia ogłasza konkurs na inwestycje właśnie w psychiatrię dziecięcą i młodzieżową – powiedziała minister zdrowia Izabela Leszczyna

Potrzeba utworzenia Centrum jest ogromna. Wskazują na to statystyki. Rok 2023 był dla szpitala „Zdroje” rekordowy. Ilość hospitalizacji na oddziale psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej przekroczyła 600. W kulminacyjnym momencie na 36-łóżkowym oddziale leczonych było nawet 50 pacjentów.
Foto: Janusz Merz/Twoje Radio