Straszny poranek w Koszalinie powodował wypadki

Koszaliński szpitalny oddział ratunkowy przeżywał oblężenie. Tragiczne warunki na drogach spowodowały, że o wypadek było bardzo łatwo.

W środę od rana przy wszechobecnej gołoledzi i trudnych warunkach pogodowych do Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie, faktycznie  zgłaszają się częściej niż zwykle pacjenci z urazami kończyn górnych i dolnych z urazami kolan, bioder, barków, nadgarstków, to głównie złamania, ale też innego rodzaju urazy np. głowy w wyniku upadku. Do godziny 11 do SOR zgłosiło się ponad 20 poszkodowanych. Lekarze przyznają, że to nawet cztery, pięć razy więcej niż zwykle – mówi Marzena Sutryk – rzecznik koszalińskiego szpitala.

Pamiętajcie aby uważać gdy wychodzicie na spacer.