– Niestety zjawisko to widoczne jest rokrocznie. W porównaniu do 2017 roku wychodzi , że mieszkańców jest o niemal 300 mniej – mówi Jarosław Hajduk dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich i Urzędu Stanu Cywilnego.
Dziwi fakt, że Stargardzian ubywa, szczególnie że w mieście jest coraz więcej budynków mieszkalnych. Jak wynika z danych magistratu, w zaledwie co trzecim nowym lokalu, jest ktoś zameldowany. Obowiązek meldunku cały czas istnieje, przypomina Jarosław Hajduk:
– Zgodnie z ustawą o ewidencji ludności, w Polsce cały czas jest obowiązek meldunkowy. Osoba, która przebywa w określonym miejscu powyżej 3 miesięcy ma obowiązek zgłosić pobyt tymczasowy, albo stały.
W Stargardzie mieszkają 4 osoby w wieku stu i więcej lat. Najstarsza pani urodziła się w 1913 roku.