W ostatnich latach remonty stargardzkich wiaduktów przysparzały wielu problemów mieszkańcom miasta. Kolejne są na horyzoncie, wykonawca musi zakończyć to, co rozpoczął.
Przebudowa wiaduktów w centrum Stargardu będzie utrudnieniem dla mieszkańców i zdajemy sobie z tego sprawę. Prowadzimy rozmowy z prezydentem Stargardu, żeby utrudnienia minimalizować. Chcemy projekt ukończyć mniej więcej za rok a elementami, które rzutują na termin ukończenia jest dostępność do placu budowy, która wynika z terminów zamykania ulic na przebudowę tych wiaduktów. Dwa wiadukty mamy zmodernizowane i przygotowujemy się do podjęcia zasadniczych prac na kolejnych dwóch wiaduktach. Wiemy, że to będzie trudny okres w życiu miasta. Wspólnie z wykonawcą zminimalizowaliśmy czas, gdy utrudnienia będą jednocześnie na obu przyprawach. Wykonawca deklaruje, że prace, które będzie mógł prowadzić, będzie prowadził w nocy, żeby umożliwić przeprawy tzw. połówkowe w niektórych fazach robót – wyjaśnia Arnold Bresch, członek Zarządu, dyrektor ds. realizacji inwestycji PKP PLK
Nie jest jeszcze znany konkretny termin ponownego rozpoczęcia prac i co za tym idzie utrudnień komunikacyjnych w Stargardzie.
Jesteśmy w tej chwili na etapie rozmów z Miastem. Musimy przekonać Radę Miasta i prezydenta, że firma, która do tej pory nie kojarzyła się dobrze, po zmianach właścicielskich jest firmą wiarygodną i że w momencie podjęcia prac, na pewno zakończy je. Wyznaczyliśmy sobie kolejne etapy gdzie będziemy sprawdzać gotowości wtedy będziemy podejmować decyzja, w jakim systemie będziemy prowadzić prace, ale za wcześnie, żeby mówić o konkretnych terminach, tym bardziej że umówiliśmy się, że będziemy decyzje podejmować wspólnie z władzami miasta – informuje Arnold Bresch
Wszystko jednak wskazuje na to, że pierwszych utrudnień, związanych z modernizacją wiaduktów, stargardzcy kierowcy mogą spodziewać się tego lata.