Dwie osoby ze Stargardu zarażone koronawirusem samodzielnie zgłosiły się na oddział zakaźny Szpitala Wojewódzkiego przy Arkońskiej. Małżeństwo poczuło się gorzej podczas powrotu samochodem z północnych Włoch.
Z naszych informacji wynika, że do Polski przyjechały pod koniec lutego. Po powrocie do kraju natychmiast skontaktowały się z Sanepidem.
– Dwie osoby wracające z Włoch po drodze poczuły się gorzej. Zaniepokojone swoim stanem zdrowia, skontaktowały się z inspektorem sanitarnym, który skierował te osoby na izbę przyjęć zakaźną szpitala przy Arkońskiej. Para po uzyskaniu tej informacji przyjechała do szpitala własnym transportem – mówi Wojewódzki Inspektor Sanitarny Małgorzata Domagała-Dobrzycka.
Po badaniach lekarz nakazał chorym kwarantannę domową. Kiedy para znów poczuła się gorzej, podjęliśmy natychmiastową decyzję o przetransportowaniu ich do szpitala – dodaje Małgorzata Domagała-Dobrzycka.
– Ich stan jest stabilny. Przebywają obecnie w izolatce – mówi rzecznik szpitala przy Arkońskiej Mateusz Iżakowski.
Obecnie Sanepid ustala osoby, które mogły mieć kontakt z zarażonymi.
W ciągu ostatnich godzin na oddział zakaźny w Szczecinie trafiła kolejna osoba z podejrzeniem wirusa. Dobra informacja jest taka, że ze szpitala wypisanych zostało trzech pacjentów. Wyniki badań na obecność koronawirusa były u nich ujemne – dodaje przedstawiciel szpitala.
W piątek po południu minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował o czterech kolejnych wykrytych przypadkach koronawirusa w Polsce.