Ścieki mogły popłynąć do Iny

Patrol Towarzystwa Przyjaciół Rzeki Iny zauważył w okolicach Sowna dziwnie zachowującego się kierowcę traktora.

Miał jeździć z cysterną na łące przy rzece z wyłączonymi światłami. Gdy zobaczył patrol, uciekł z miejsca zdarzenia. Wolontariusze poinformowali o zajściu policję i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Trwa analiza próbek wody i gleby. Od ich wyniku uzależnione jest dalsze postępowanie wobec mężczyzny kierującego traktorem.