Choć podstawowym zadaniem Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, zwanej także SAR jest ratowanie życia i zwalczanie zanieczyszczeń na morzu, to od pewnego czasu jednostka może prowadzić także działalność komercyjną.
– Jeżeli np. na Zalewie Szczecińskim zabraknie komuś paliwa, nasi inspektorzy stwierdzą, że nie jest to akcja ratownicza tylko komercyjna – dowieźć paliwo, ewentualnie holowanie takiej jednostki do najbliższej przystani – to przekazujemy poszkodowanemu ile taka akcja będzie kosztować – mówi Rafał Goeck z SAR.
Cena jest uzależniona od wielu czynników.
– Czynnik jest uzależniony od warunków pogodowych, jednostki, ilości ludzi, którzy będą wykorzystywani – dodaje Rafał Goeck.
Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa działa od blisko 20 lat. Najprawdopodobniej, wraz z końcem tego roku, na skutek reorganizacji jej zadania przejmą Urzędy Morskie w Gdyni i Szczecinie.