Błękitni przegrali u siebie aż 6:0. Już do przerwy Błękitni przegrywali różnicą trzech bramek i nie było szans, by odwrócić losy spotkania. – To wyglądało na kompromitację – komentował trener Adam Topolski.
Błękitni zdobyli dotychczas 20 punktów. Niedzielne starcie w Bełchatowie ma być rekompensatą za środową porażkę. Ale o zdobycie trzech punktów będzie ciężko.
Na własne boisko biało-niebiescy powrócą 18 listopada. Wtedy to będą podejmować Olimpię Elbląg.